Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2025

UMOWA NA MIŁOŚĆ (NA CZAS NIEOKREŚLONY… A JEDNAK)

Proza Miłości ... rozdział 17 Ale życie jest pięknym darem… Randkujemy po nowoczesnemu, czyli zazwyczaj esemesik na dzień dobry, na dobranoc i parę zdań w ciągu dnia… Ot, takie czasy nastały. Jesteśmy w Polsce, a ja czuję się jakbym mieszkał w Japonii… w kraju, w którym człowieka widzisz częściej na ekranie niż na żywo. Czyli kontakt z żywym człowiekiem, z którym randkuję, raczkuje… Oczywiście w rozumowaniu takim, że tyłem do swojej jamki każdy ucieka i tyle go widzieli. Aplikacje, sytuacje, konsternacje… pochowani za własnymi barykadami, uzbrojeni w lęki, obawy i kompleksy. Focie wklejamy. Niby się na nich uśmiechamy, ale jak się przyjrzeć, to to nie jest nasza fizyczność – tylko wyobrażenie. Przekłamane ja. Zaklejamy czarną taśmą autentyczność. Fotoblackiem zaszantażowani. Jesteśmy ładni tylko dla siebie. I nawet tego nie jesteśmy pewni. Nie jesteśmy książętami, co na białych ogierach przybywają do księżniczek i los odczarowują. A mimo to — każdy z nas jest za tym, żeby pozna...