Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2025

Decyzja boli. Marazm zabija.

Rozdział siódmy. Proza Miłości Mam poczucie pustki. Czekam. Jak pies przywiązany pod starym sklepem, z nadzieją, że ktoś jeszcze o mnie pamięta. Że ktoś drzwi otworzy i powie: „Chodź.” Ale nikt nie wychodzi. Nikt nawet nie zerka... Jestem sam. I w tej samotności uczę się na nowo słuchać siebie. Bo najgorszą z możliwych zdrad jest zdrada samego siebie — próba stania się marzeniem kogoś innego. Wyginanie własnego kręgosłupa do kształtu cudzych oczekiwań. Miłość, która nie pozwala być sobą, to równia pochyła w stronę cierpienia. Trzeba umieć odejść. Tak samo jak trzeba umieć wyleżeć chorobę — z gorączką, z duszącym kaszlem, z tym uczuciem, że umrzesz — a potem jednak nie umierasz. I wstajesz. I idziesz. Lecz w marazm popadasz. Marazm to właśnie ta chwila, w której za długo się zastanawiasz. Za długo czekasz, wytracając resztki dobrej energii. Za długo stoisz, zamiast ruszyć... Właśnie teraz jestem w marazmie, bo wszystko, co robię, stało się mega powtarzalne. I ...

Nie po to nauczyłem sie stać aby stać w miejscu

  Rozdział 1: Tam, gdzie zaczyna się droga Wyjechałem z Gdyni bladym świtem. Mgła snuła się po pustych ulicach jak duchy przeszłości, które nie chciały mnie jeszcze puścić.Wszystko we mnie mówiło: "to dopiero początek". Ale ja wiedziałem, że coś już się kończy.Wiedziałem też, że ta trasa to nie tylko praca. To rytuał przejścia. Chrzest. Jechałem do Calais, gdzie czekał na mnie Wiktor – znajomy mamy, który przez pół życia zjeździł Europę wzdłuż i wszerz. Miałem zostać jego cieniem przez najbliższe dni. Patrzeć, słuchać, uczyć się. I nie marudzić. Nie planowałem zostać kierowcą. W dzieciństwie marzyłem o lataniu albo o nurkowaniu z rekinami. A życie? No cóż… Życie nie pyta. Po rozwodzie, spłaconych kredytach i kilku decyzjach – za późnych albo za wczesnych – zostałem sam. Sam ze sobą. A to, paradoksalnie, było błogosławieństwo. Zachciało mi się wolności. Takiej prawdziwej. Nie z książek ani z cudzych opowieści. Marzyłem o wolności, którą się czuje w płucach, gdy otwieras...